Przezorny, zawsze ubezpieczony- porównaj i skorzystaj z rabatu!

Jest piątek, najlepszy dzień tygodnia, a ja właśnie uświadomiłam sobie, że wakacje za nami. Czas pomyśleć o wrześniowych wydatkach. Znacie to – komitety, składki, ubezpieczenie…
Ach, no właśnie, ubezpieczenie. 

Przez ostatnie jedynym źródłem informacji o ubezpieczeniu starszaka był nauczyciel, który przyznam szczerze wiedział o nim niewiele. Wyciągałam wtedy pokornie portfel i płaciłam. Wszystko zmieniło się dwa lata temu.

W tamte wakacje, dzięki nagłośnionej akcji dotyczącej ubezpieczeń NNW okazało się, że ubezpieczenie szkolne starszaka to ja sobie mogę na tarczy do darta powiesić, bo na nic innego mi się zda. Gdyby doszło do wypadku i starszak skręciłby kostkę lub złamał palec, byłby to początek moich problemów i długotrwałych, uciążliwych procedur związanych ze zgłoszeniem szkody i wypłaceniem odszkodowania. Pewnie szlag by mnie z nerwów trafił, zanim byśmy to odszkodowanie w ogóle dostali.  A nie daj borze zielony, gdyby do wypadku doszło w wakacje! Wtedy pod wpływem tych wpisów sprawdziłam, gdzie w ogóle ubezpieczone jest moje dziecko i na jaką sumę. Hahah… nawet tego nie skomentuję. Jak sobie to uświadomiłam, mogłam się tylko roześmiać z bezradności. A to jest standard.

Sumy ubezpieczeń kupowanych w szkole są zwykle bardzo niskie, co później bezpośrednio przekłada się na zaniżoną wartość odszkodowania. Co ciekawe, może się zdarzyć, że orzekający o procencie uszczerbku na zdrowiu lekarz wyceni go nisko, albo że dany uszczerbek w ogóle nie został uwzględniony w tabeli. I teraz wyobraźcie sobie – stówa za złamaną nogę. Wielu z was pewnie zna to z autopsji. Ale serio? Stówa? Więcej wydam na przejazdy, pocztę i Bóg wie co jeszcze… Żeby nie było zbyt kolorowo, w niektórych sytuacjach może również dojść do odmowy wypłaty roszczenia, jeżeli Towarzystwo Ubezpieczeniowe uzna, że do wypadku doszło w wyniku zdarzenia, które wyłączone jest z zakresu ubezpieczenia. Tadam! Miały być pieniądze, nie ma pieniędzy. Myślicie, że ktoś będzie nas żałował?

Najpierw płać, potem płacz, tak to chyba ma wyglądać ich zdaniem?

Kupując ubezpieczenie szkolne, nigdy nie miałam możliwości zapoznania się z jego warunkami przed dokonaniem zakupu, albo warunki te były bardzo skąpo rozpisane i wyszczególnione. Sprzedaż ubezpieczeń załatwiana jest prawie zawsze przez nauczycieli, w pośpiechu i niestarannie, co skutkuje kłopotami, których łatwo można byłoby uniknąć, gdyby rodzic przed zakupem był rzetelnie i wyczerpująco poinformowany o warunkach ubezpieczenia, gdyby mógł zajrzeć w tabelki, które nie tylko pokazują szczegółowo co ubezpieczenie obejmuje, ale także jak naliczany jest % uszczerbku na zdrowiu. Zresztą nie oszukujmy się, nawet ubezpieczalnia jest pewnie w większości przypadków z góry narzucona przez dyrektora placówki, a i coraz głośniej mówi się o tym, że szkoły otrzymują „wsparcie“ w zamian za przyjęcie tej czy innej oferty. Dobro dzieci ma tutaj najmniejsze znaczenie.

Nie miałam zielonego pojęcia, że mam wybór, że mogę zapoznać się z różnymi ofertami, porównać je ze sobą i wybrać tę, która moim zdaniem jest najlepsza. Dzieci są rózne i te, które poza szkołą trenują np. siatkówkę, karate czy piłkę nożną, są potencjalnie bardziej narażone na urazy niż te, których wysiłek fizyczny ogranicza się wyłącznie do zajęć wychowania fizycznego. Logiczne wydaje się więc, że ubezpieczenie powinno być dostosowane przede wszystkim do potrzeb, temperamentu i stylu życia każdego z dzieciaków, jak również do możliwości finansowych ich rodziców. Nagle wszystko stało się dla mnie boleśnie logiczne i oczywiste.

Na co należy zwrócić szczególną uwagę przy dokonywaniu wyboru ubezpieczenia?

– Ogólne Warunki Ubezpieczenia / Warunki Ubezpieczenia – należy zapoznać się z nimi bardzo
dokładnie, ponieważ znajdują się w nich najważniejsze dla rodzica informacje dotyczące umowy, w
tym m.in. zakres ubezpieczenia oraz wyłączenia odpowiedzialności Towarzystwa (czyli informacja, w jakich przypadkach odszkodowanie nie zostanie wypłacone). Warto mieć do nich stały dostęp, by w razie konieczności lub wątpliwości bez trudu odnaleźć potrzebne informacje;

– całkowita suma ubezpieczenia i rodzaje świadczeń – suma ubezpieczenia jest jednym z najważniejszych, o ile nie najważniejszym elementem polisy. Od wysokości sumy ubezpieczenia
określa się bowiem procentowy uszczerbek na zdrowiu (np. jeżeli SU wynosi 40 tys. złotych, 1%
uszczerbku to 400 złotych). Należy zorientować się też, jakie rodzaje świadczeń oferuje
Ubezpieczyciel i jakie kwoty się z nimi wiążą;

– sposób i zgłaszania roszczeń w przypadku zaistnienia nieszczęśliwego wypadku – to niezwykle
ważny punkt, którego znajomość ułatwia postępowanie w przypadku zgłaszania zdarzenia objętego
ochroną. W praktyce im łatwiejszy (np. online, bezpośrednio na stronie internetowej Towarzystwa)
sposób zgłoszenia, tym dla rodzica lepiej, oszczędza to bowiem jego czas i jest dla niego
wygodniejsze.

Przy zakupie szkolnego lub przedszkolnego ubezpieczenia NNW najistotniejsze jest zatem szczegółowe poznanie wybranej oferty. Samodzielna i dobrze przemyślana decyzja gwarantuje, że jako rodzic wybierzemy dla naszych dzieci możliwie najlepiej dopasowane ubezpieczenie, ponieważ TYLKO MY wiemy, czego potrzebuje nasza pociecha. No bo w końcu kto zna nasze dzieci lepiej niż my sami ?

Szeroką gamę wyboru szkolnych ubezpieczeń NNW proponuje Bezpieczny.pl, portal stworzony we współpracy z AXA. Znalazłam tam wszystkie informacje, które otworzyły mi oczy, wiele odpowiedzi na nurtujace mnie pytania oraz informacje, o których nie miałam pojęcia. Do tej pory ubezpieczenie było dla mnie czymś, co muszę kupić, coś co musi mieć moje dziecko. Nie zgłębiałam, nie pytałam i nieświadomie przez trzy lata miałam dla starszaka wykupione NNW, które w rzeczywistości było w zasadzie bardzo kiepskie. Dobrze tylko, że musieliśmy z niego korzystać.

A Bezpieczny.pl ? Oferuje kilka różnych wariantów ubezpieczeń dla uczniów  na wszystkich poziomach edukacji, od żłobka aż po szkołę wyższą. Rodzic ma tam możliwość dopasowania wariantu odpowiadającego jego możliwościom finansowym oraz indywidualnym potrzebom jego dziecka. Wygodny, przejrzysty i łatwy w obsłudze system pozwala na szczegółowe prześledzenie wszystkich dostępnych wariantów, a możliwość kupna ubezpieczenia on-line znacznie ułatwia cały proces.
Każdy Klient Bezpieczny.pl otrzymuje stały dostęp do Strefy Klienta, gdzie w jednym miejscu w każdej chwili znajdzie wszelkie informacje dotyczące swojej polisy. Poniżej jasne, przejrzyste i przede wszystkim bardzo konkurencyjne, w porównaniu do NNW oferowanego przez placówkę szkolną- warunki rożnych wariantów ubezpieczeń:

Polisa Szkolna   Polica przedszkolna   Pakiet Zdrowe dziecko

Kupując ubezpieczenie NNW w Bezpieczny.pl, rodzic ma pewność, że dokonał świadomego i przemyślanego wyboru oraz że dokładnie zapoznał się ze wszystkimi istotnymi dla niego informacjami. Porównajcie, nic Was to nie kosztuje, a gwarantuję, że równice są kolosalne!

Dzielę się z Wami tymi informacjami, bo podejrzewam, że wielu rodziców tak jak ja, żyje sobie w słodkiej niewiedzy… do dnia, aż się coś stanie. Dla dobra naszych dzieci nie unikajmy tematu. Na jednej polisie mam dwójkę dzieci i Wiem, że zrobiłam absolutnie wszystko by zapewnić im i sobie spokój ducha w nowym roku szkolnym. Niech moc będzie z Wami!

Kod na 10 % rabatu 20121 + rewelacyjna pomoc opiekuna w absolutnie każdej sytuacji gratis 🙂

Tekst został skonsultowany z portalem Bezpieczny.pl, ale nie jest wpisem sponsorowanym.  Polecam, bo warto!

Komentarze

3 thoughts on “Przezorny, zawsze ubezpieczony- porównaj i skorzystaj z rabatu!

  1. Najlepsze są ubezpieczenia indywidualne, płacisz za to co chcesz, i wiesz co masz, bo Twój agent bierze odpowiedzialność, więc wytłumaczy Ci co masz, a czego nie masz…

  2. My w zeszłym roku w wakacje miałyśmy z Maryśka przeboje które skończyły się szyciem w buzi. Zgłosiła szkodę z przedszkola i dostały my 105 zł. No cóż kwota szału nie robiła. Musze faktycznie się rozejrzeć za czymś innym

Dodaj komentarz