Wspieram, nawet jeśli nie rozumiem

Jako matki, staramy się wspierać swoje dzieci w każdej dziedzinie. Nawet wtedy, gdy ich pasje, nie do końca wpisują się w nasze gusta. Wszak o tych ostatnich się nie dyskutuje. Zdarzyło mi się kiedyś, podczas rozmyślania o przyszłości moich dzieci pomyśleć, a raczej zażyczyć sobie, by w razie talentu muzycznego wybrały pianino, gitarę, ale flet i skrzypce mają omijać dużym łukiem.  Jeśli miałby to być bzik sportowy, to niech to będzie coś pozornie bezpiecznego…nie wiem skok przez płotki, kolarstwo, pływanie, ale nie żadne sporty ekstremalne, bo zeszłabym za zawał. Jednak logiczne jest, że wspierałabym całym sercem, z obawą, z lękiem, na stanie przedzawałowym, ale mocno!

Od najmłodszych lat, starałam się podsuwać im kreatywne pomysły na zabawę, żeby mogli poznać swoje umiejętności na wielu polach, z nadzieją, że z czasem zamienią się w hobby. Póki co, mam w domu kreatywnego konstruktora lego i namiętnego kucharza, przygotowującego potrawy z plasteliny. Talent muzyczny objawia się jedynie w darciu gęby, zmieniając tylko tonację i wydźwięk, w zależności, czy jest to jęczące – Mamoooo mogę?, lub – Mamoooo, a on mi zabrał!!! Tańce idą im świetnie, choć to zdecydowanie jest to taniec nowoczesny, niezrozumiały dla mnie. Sportowo?  Mam w domu “kolaży”, pływaków, biegaczy, rolkarzy, przy czym u starszaka prym wiedzie hulajnoga, a u Juniora skakanie z wieżowca zwanym piętrowym łóżkiem. To bardziej park tour, niż skakanie ze spadochronem. Adrenalina jest, szczególnie u mnie.

Tymczasem, nastał czas Euro 2016 i jak na młodych chłopców przystało, wpadli w szał kibicowania naszym. Jestem przekonana, że koszulki Polski, będą tymi najbardziej wynoszonymi w tym sezonie, a kubki tymi najbardziej wytartymi. Ze mnie kibic  marny, oglądam tylko mecze naszej reprezentacji, albo Lecha. Nie jara mnie na-żelowany i spocony Ronaldo, ale nie mylę go z Ronaldinho. To sporo. Trudno nie znać też Lewandowskiego, który w przerwach między meczami sprzedaje nam całą masę produktów, Piszczka, czy Szczęsnego, których żony podbijają plotkarskie portale. Jakoś to ogarniam. Jednak w obecnej sytuacji, moi synowie oczekiwali ode mnie nieco bardziej obszernej wiedzy. Zwłaszcza starszak, który do tej pory piłką interesował się pobieżnie, a teraz zadawał coraz trudniejsze pytania, szczególnie o naszych przeciwników i graczy zagranicznych drużyn. Jak zawsze z pomocą przyszły książki, które przybliżyły mu sylwetki różnych piłkarzy, a także ich osiągnięcia.

DSC_5303 DSC_5306

Znalazł w nich odpowiedzi na swoje pytania, a także mnóstwo innych faktów, także z życia prywatnego piłkarzy, począwszy od ich urodzenia. Książki to gratka dla każdego małego fana. Starszak zasypuje mnie teraz newsami, które wyczytał i czasami są one naprawdę ciekawe, a czasami wręcz dziwne.

Dowiedziałam się, że Ronaldo ma np. swój rytuał ubierania się. Getry ubiera najpierw na lewą, później na prawą nogę, a buty odwrotnie. Za to talent Messiego, wzbudził zainteresowanie wielkich europejskich klubów, gdy ten miał niespełna trzynaście lat.

Kolejne strony, to rekordy piłkarzy, pamiętne zdania, które oni, lub o nich wypowiedziano, trofea, które zdobyli, wypisane bramki, które strzelili, oraz całe kalendarium ich piłkarskiej kariery. Słowem, wszystko to, co z pewnością zaciekawi małego fana piłki nożnej i pozwoli mu być bliżej tych, których podziwia, a być może nawet ich historie sprawią, że i on sam uwierzy w siebie i swoje możliwości. Wszak pasje trzeba wspierać, a głód wiedzy zaspokajać. Jestem pewna, że tym razem też mi się to udało. Teraz wspólnie wypełniamy tablicę rozgrywek Euro 2016 i z niecierpliwością czekamy na kolejne mecze.

Nie ważne, że Junior zasypia na początku pierwszej połowy i nie do końca wie, komu kibicuje, a starszak nie dotrwał jeszcze do końca połowy drugiej, bo też zasypia. Ważne jest ich poczucie, że nie bagatelizuję ich zainteresowań, tylko dlatego, że dla mnie są one mało atrakcyjne, oraz to, że mogą brać udział w czymś, czym żyje teraz cały świat. Te emocje, które widzę na ich twarzach podczas oglądania meczu, to napięcie i radość, są dla mnie wspaniałym ukoronowaniem wspólnie spędzonego czasu. Euro się skończy, ale być może dzięki śledzeniu tych rozgrywek, obudzi się w nich nowa pasja, chęć rywalizacji w drodze do osiągnięcia wytyczonych sobie celów, a także pogłębi się ich wiara w siebie. Przecież każdy piłkarz, też był kiedyś małym chłopcem i też musiał kopnąć w piłkę, by wiedzieć, że jest to coś, w czym będzie się spełniał.


DSC_5308 DSC_5309

 

pobrane (1) pobrane

Do kupienia: taniaksiazka.pl

Ronaldo

Messi

 

taniaksiazka

 

 

 

I kluczowe zagadnienie, które opanowałam. Kiedy jest spalony?

Wyobraź sobie to: Jesteś z przyjaciółką  na zakupach. Przyjaciółka trzyma wieszak ze zdobyczną kiecką. Jest po prawej stronie kasy ty jesteś po lewej. Wyprzedziłaś wszystkich w kolejce i  jesteś przy kasie. Przed tobą jest tylko kasjerka. Jeśli przyjaciółka rzuci Ci  zdobyczną kieckę do skasowania, to jest spalony. Przed tobą musi być jakiś inny klient albo druga przyjaciółka!!!

Proste, prawda? 🙂

Komentarze