10 20 15 czytajcie posta, nim okazja wygaśnie

W temacie promocji i wyprzedaży, jestem typową kobietą. Lubię na bogato, dużo i w dobrych cenach. Załącza mi się instynkt łowcy, takiej żaby na przykład co to poluje na smakowitego, tłustego owada. Albo tygrysicy, która upatrzyła sobie smukłą antylopę, żeby wykarmić swoje dzieci. O!, to będzie idealne porównanie, bo z ta żabą to tak nie koniecznie. Rozlazłe to takie, nie umniejszając żabom. Wiecie, taki zwierz na okazje. Oczy mi błyszczą, ręce drżą z ekscytacji, ślina kapie na panele.

Tropie, węszę, szukam. Napastuję witryny sklepowe, rysuję ekran telefonu paznokciem, przeglądając aplikacje- żeby jak najmniej wydać! Powód tego jest absolutnie prozaiczny: mam w domu dwa gnomy, z którymi (o losie!) muszę się dzielić wypłatą. Znaczy ja wiedziałam, że takie młode to potrzebuje wyżywienia i wodopoju, ale ja nie myślałam, że ja tą moją skromna pensyjkę, to tak na trzy i po piniądzach.

Tym bardziej, że trochę mnie nurtuje i mierzwi takie pytanie, że przepraszam bardzo, ale za co ja im ten haracz płacę? 

Czasami dochodzi do takich sytuacji, do których ja staram się nie dopuszczać, (bo potem to już tylko prozak, waleriana i melisa przez nos), że ja muszę sobie odmawiać. ODMAWIAĆ! Na przykład idę i patrzę: O majgot! jaka piękna czarna koszulka. Musi być moja! Musi, bo na pewno w moich 1234567890 czarnych koszulkach- takiej nie mam! Na pewno! Muszę, muszę, muszę i wtedy po złości dzwoni telefon i starszak mówi:  Mamusiuuu (hahahahah) wiesz, taka sytuacja (hahahha) znowu zgubiłem trampek od wuefu.

I ja mu mówię: No heloł, ja przepraszam, ale zgubiłeś już w tym miesiącu trzy! Zakazuję Ci zgubić tego trampka. Idź i go odgub. Natychmiast! Nie możesz…moja bluzka..okazja… dobra, coś ci kupię.

Ja doskonale wiem, że to jest takie przekleństwo dzieci, że one doskonale wiedzą, kiedy coś zgubić, kiedy przypomnieć sobie, że na jutro to potrzeba 150 zł na wycieczkę i to zawsze jest własnie wtedy, gdy ja wywęszę okazję, np. na dwudziestą drugą parę czarnych trampek.

Tym czasem niektóre z okazji przychodzą do mnie same. Puk puk w skrzynkę, otwieram, patrzę a tam mail z taniaksiążka.pl, że oto- Heloł, jesteśmy i przybywamy z odsieczą, by zaspokoić twój nienasycony apetyt na książki w absolutnie dobrych cenach. I to jest meritum, bo akurat okazji na książki, to ja nie przepuszczam, nawet jeśli starszak ma iść na wuef w jednym trampku. Trudno, może akurat będą skakać slalom na jednej nodze. 

Więc dzielę się z Wam w tym momencie, niebywałą okazją na nabycie książek w absolutnie fantastycznych cenach, bo UWAGA: Jesień, więc będzie kiedy czytać!  Żeby było prosto i przyjemnie, to proszę sobie kliknąć w banerek i miłych zakupów i absolutnie nie dziękujcie! 

Po niżej kilka propozycji perełek, których recenzje mogliście przeczytac na moim blogu i które z ręka na sercu własnym polecić mogę Wam. Smacznego! 

Promocja potrwa do 16 października 2018 roku

Komentarze