Blogujące Mamy – Wrocław 2014

Pobudka o 4 rano,dnia 22 lutego 2014,nie wątpliwie była dla mnie wyczynem.
Pociąg relacji Poznań – Wrocław,przeniósł mnie ,Martę i Noemi w czasy PRL’u.
Droga przyjemna,miałyśmy tylko problem,by w każdej miejscowości odróżnić kościół od Zus’u.
Wrocław przywitał nas słońcem.
Na peronie pełen serwis w postaci Matki nie Wariatki z kawą (a to wariatka jednak,ściema z tą nazwą)  Idealnie !
Wyruszyłyśmy do Centrum Inicjatyw Wszelakich na Zakrzewską,aby przygotować wszystko na powitanie zaproszonych blogerek. Nerwy,stres i niepewność,czy wszystko się uda.

Dziewczyny nie zawiodły i przybyły w komplecie.

Niektóre nieśmiałe,inne bardziej wygadane niż ja.

 Dzięki uprzejmości Kaio uraczyłyśmy się wyśmienitym ciastem (marchewkowe rulez), a Coffee Planet Wroclaw zadbało,by nie zabrakło nam kawy (chyba wiedzieli jaka lubię,bo wpiłam ze cztery 😉 
Głodny i spragniony chyba nikt nie wszedł,choć niektóre dziewczyny udawały,że są na diecie,to widziałam jak pod stołem zajadał się sernikiem 🙂 Znaczy dobry był.

Przyszła pora na oficjalną część spotkania.
Dobór zaproszonych gości,okazał się strzałem w dziesiątkę.
Zafundowali nam burzę mózgów i podzielili się cenną wiedzą i doświadczeniem.
Właścicielka firmy Style&Decor,Renata Juszczak opowiedziała czego oczekuje i w jaki sposób podchodzi do współpracy  blogerami.Taka drobna kobieta,a pasji w niej całe mnóstwo.


Specjaliści od marketingu, blogerzy, Kamila Watras-Haftkiewicz i Damian Haftkiewiczem
– Slow Day Long, powalili nas przygotowanym wykładem odnośnie tego,co zrobić by blog był poczytalny,jak zabrać się do blogowania na poważnie i w jaki sposób uskuteczniać obraną strategię.Myślę,że nie tylko mnie zarazili swoim profesjonalizmem i energią.
Słowo strategia,śnić mi się będzie po nocach,przez najbliższy rok.
 
Kolejnym gościem był Piotr Purzycki, firma Pe2. Informatyk ,grafik. 
Pokazał nam kilka kiepskich graficznie blogów,wytłumaczył na czym polega estetyka strony i udzielił kilka cennych wskazówek.

Gościem ostatnim była fotografka- Alicja Sikora. Poraziła nas energią,poczuciem humoru i pełnym profesjonalizmem jeżeli chodzi o podejście do tematu fotografii. Podpowiedziała min. jak fotografować obiekt w ruchu,co w przypadku dziecka jest dość trafnym określeniem.

Warsztaty były tak ciekawe,że nam się omsknął z lekka czas.
Żal było przerywać,ale na wytrwałych czekała nagroda w postaci  upominków od sponsorów.
Nie zawiedli i sprawili nam wiele frajdy.Gosia (She-mother)obdarowała kolczykami.
Mam więc cudne beżowe guziki – unikacik !
                                        
Amadora- Obrazki Piaskowe (kolejny finał X Factor’a jest nasz !), Dzidziuś ,Bazgroszyt (grafo-motorka już nam nie straszna)Miasto Wrocław ,Pomysłowo (dogodziło Matce najbardziej – będziemy szyć i kochać misia – wedle instrukcji), Wydawnictwo Monika MD Duda , Słodkie Czary Mary oraz miasto Wrocław .
Z podziękowaniem !

Uważam i część oficjalna spotkania przebiegła bardzo sprawnie !
Wspaniale było poznać inne blogerki w realu. Oczywiście zabrakło nam czasu na ploty.
Ukłony w stronę zaproszonych gości,że znaleźli dla nas czas na podzielenie się swoim doświadczeniem.

Nad całością wydarzenia patronat swój objęli:
– Czasdzieci.pl  TU
– Czas z dziećmi  TU
– Blogi Mam  TU

Mam nadzieję,że latem uda się ponownie zaprosić Was do Wrocławia lub Poznania w bardziej licznej grupie,z czasem na pogaduchy (bo teraz limitu być nie miało,a jednak w ciągu sekundy okazało się że niestety musimy wybyć – przemilczę).
Ale na razie niechaj opadną te emocje.
Relacje dziewczyn : 1 , 2 , 3 , 4 , 5 , 6 , 7 , 8 , 9 , 10 , 11 , 12 , 13 , 14 ,  15 , 16 , 17 , 18 , 19 ,

…a teraz idę mieć strategię 😉

A afterek z czytelniczkami pokażę Wam jutro 🙂

Komentarze

25 thoughts on “Blogujące Mamy – Wrocław 2014

  1. Wszyscy tylko o tym cieście marchrwkowym… A ja jadłam.tylko sernika- najlepszy!!!
    Dziękuję za super spotkanie i mam nadzieje jeszcze się spotkamy!!! 😀

  2. dziękuję za przyjęcie mnie do grona uczestniczek, nareszcie mogłam zobaczyć was w realu, choć byłaś tak zaaferowana pilnowaniem porządku organizacyjnego,że nie starczyło czasu na pogaduchy :)))))))

  3. Było wspaniale! A Ty jesteś (myślałam, że się już nie da bardziej) fantastyczną osobowością!!!! Cudownie było Cię poznać na lajfie, mimo, że sobie nie pogadałyśmy 😛

  4. Strasznie żałuję, że nie mogłam się rozdwoić i być równocześnie w dwóch miejscach 🙁 Ale całe szczęście warsztaty cyckowe były równie udane 😀

  5. Tak się pilnowałam! I tylko na jednym zdjęciu straciłam czujność, z czego wyszły mi dwa podbródki! A te podbródki można sobie ze spokojem tu obejrzeć 🙂 Haha! Bosko było- nic lepszego nie można powiedzieć w temacie!

    1. Pięknaś Ty siostro moja,proszę mi tu nie wmyślać o podbródkach 🙂
      Z podziękowaniem za ciepłe przyjęcie i gościnę (szczególnie za to że mi do ucha nie chrapałaś 🙂

Dodaj komentarz