Spotkanie Blogowych Mam Poznań 2014

Nadszedł ten dzień. Matka po raz pierwszy wybrała się na Spotkanie Blogowe.
Z lekkim niepokojem,z nutą obawy jak będzie. 
Spotkanie odbyło się,w klubo- kawiarni dla rodziców Gauganek.
Miejsce idealne.
No więc,Matka wchodzi spóźniona minut kilka. Otwiera drzwi i widzi mnóstwo bab.
Każda uśmiechnięta i równie podekscytowana.
Siadłam dupą na pierwsze wolne miejsce i jak się okazało wybrała szczęśliwy stolik.
Spotkanie było z rodzaju tych przy kawie.

Kasia  i Basia dały radę.Organizacja super.
Myślę,że dziewczyny w większej części nawiązały kontakt i nie mogłyśmy się nagadać.
Poza nakreśleniem,która jaki blog prowadzi (sorry,ale nadal nie potrafię przypisać imion do blogów 🙂 więc,będzie mi miło,jeśli pod postem wpiszecie nazwy bloga z imionami,to bardzo chętnie podlinkuję),rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym. 
Oczywiście należało skomentować ciążowe nudności Kasi i jej okrągły brzuch 🙂
Były też tematy kontrowersyjne,o ciąży,porodzie,szczepieniach i karmieniu piersią.
Wypadłam blado w ilości hejtów na stronie jak się okazało. 
Dostałyśmy drobne upominki o Czas na herbatę , Zadzwoń do mamy ,Life here i Gauganek.
Śmiało mogę napisać,że chyba nikt nie przyjechał po gadżety,a po to by się poznać i miło spędzić czas.
Reszta upominków,została przekazana na loterię z której dochód zostanie przekazany na subkonto Wojtusia. Za co w imieniu Wojtka,bardzo bardzo dziękuję. Losy rozeszły się jak świeże bułeczki,każdy chyba był zadowolony,więc bardzo dziękuję uczestnikom,że mieli chęć wspomóc tego małego szkraba !
Na pewno było wesoło !
Myślę,że żadna z nas nie wyszła zawiedziona. 
Ja wyszłam koło szesnastej (sobie wyobrażacie,4 godziny bez szatanów ?!) i pewnie posiedziała bym dłużej,tylko że małż mój zrobił dzieciom na obiad …chleb,więc postanowiłam je ratować od śmierci głodowej. Dopiero w domu się okazało,że miały jeszcze pulpety. Sic!
Ja czytacie,któryś z tych blogów,których założycieli ja miałam dzisiaj osobiście poznać,
to powiem Wam jedno …one na prawdę takie są 🙂
Matka niestety wypadła jak plebs,nie potrafiąc pohamować się od przeklinania i chichotu osła.
Więc wybaczcie mi,jeśli kogoś zagłuszałam,ja tak mam.
I tak jak powiedziałam na spotkaniu,jednak Matek wyrodnych i wygodnych jest znacznie więcej (nawet słuchajcie ,była sytuacja gdy jedna mama Kamila,dziecko swe przekupowała jajkiem niespodzianką i zestawem z Mc.Donalda  😛 ) Droczę się,bo na prawdę atmosfera mnie osobiście bardzo odpowiadała.
No to co,chcecie foty ?
Niestety na razie nie ujrzycie pieczołowicie wykonanego make up’u u Matki,rozwianych włosów i wyjściowej kreacji,ale jak pościągam  od dziewczyn zdjęcia,to może gdzieś się tam znajdę 🙂
I sorry,że zdjęć jest tak mało,ale piłam,jadłam tort i gadałam,więc nie miałam czasu biegać z aparatem 🙂
TORT
 Przemowa Organizatorek Kasi i Basi

Wszechobecny zaciesz 🙂

Krojenie tortu

Piękna wizytówka Matki 🙂

Loteria 

A na pierwszym planie Kaśka i Ola,dwie rochichrane wariatki  i Jadźka pozująca 🙂

No i na przykład tutaj Dzieciństwo Panny M się pięknie śmieje 🙂
A na koniec przestroga : jak kupujecie krojony chleb,to narażacie się na hejty od czytelników.

Foty dorzucę, imiona i przekierowania na blogi powklejam tylko mnie poratujcie w mym zaniku pamięci 🙂

Zdjęcia ze spotkania u dziewczyn :

Katarzyna  emiliowy-swiat.blogspot.com

Paulina mamawjuliankowie.blogspot.com
Kamila  ourcommonworld.blogspot.com/
Kasia dzidziusiowo.blogspot.com
Basia pierwsze-kroki.blogspot.com
Karolina dziecinstwopannym.blogspot.com/
Ola nataszacorkaadmina.blogspot.com
Sabina projektlondyn2014.pl/
Gosia zdzieckiemdo.pl
Justyna mazumazu.blogspot.com/
Noemi www.matkaprezesa.pl

kto jeszcze ?

cdn.
Komentarze

40 thoughts on “Spotkanie Blogowych Mam Poznań 2014

  1. Weźcie! Podchodzi do mnie Emma, do mnie i do Justyny (Mazumazu), że ona się strasznie boi i stresuje, bo my tak źle opisałyśmy poprzednie spotkanie. 😀
    Ale musiałyśmy się chamki wydawać. 😀

    Myślałam, że sztywniary jesteście, a tu proszę. 😀
    Przez godzinę bolały mnie usta od śmiania.

    No to co? Do zobaczenia w lutym? :p

  2. ja jak zwykle do tyłu, haha, dopiero do kompa od piątku siadłam i piszę, że to ja Paulina z mamawjuliankowie.blogspot.com, że było super i że muszę nadrobić z tym co działo się jak poszłam, żaluję baardzo, że iść musiałam, cieszę się że Was poznałam! Czy ja właśnie zrymowałam?! 😉 Świetne z Was kobity! Mam nadzieję, że uda mi się wpaść na kolejne takie spotkanie! Buziole!

Dodaj komentarz