A gdyby tak cofnąć czas?

Kilka razy zastanawiałam się, czy wydarzyło się w moim życiu coś takiego, do czego bez zastanowienia cofnęłabym się w czasie, by zmienić bieg wydarzeń. Czy i co chciałabym zmienić, ale także jakie były by tego następstwa. Na pewno bez zastanowienia cofnęłabym się o pięć lat, by przyśpieszyć jeden cholerny wyjazd z piątka na środę. Dwa dni różnicy, które męczą mnie od pięciu lat. To był czas, gdy mój kochany dziadek, trafił niespodziewanie do szpitala. To był bodaj poniedziałek, więc umówiłam się z mamą, że przyjadę w piątek, żeby odwiedzić dziadka i odciążyć ją przez weekend. Nie zdążyłam. Dziadek zmarł w środę. Niespodziewanie. Do dziś meczy mnie to, że czekałam, że mogłam wsiąść w pociąg i być. Po prostu być przy nim.

Nie żałuję spotkania na swojej drodze ludzi, bo nawet jeśli nie zostali ze mną na dłużej, to każdy z nich dał mi jakąś lekcję. Każda z tych osób ukształtowała we mnie jakieś zachowania, przeżycia i emocje. Wymazanie ich pozbawiło by nie możliwości wyciągnięcia wielu lekcji i wniosków. Nie ważne, czy w związku z tymi osobami spotkały mnie emocjonalne przykrości, że musiałam przez nie odchorować, wylać morze łez, czy niepotrzebnie się denerwować. Mimo wszystko bilans wyszedł na korzyść dla mnie. Nic się w końcu nie dzieje w życiu bez przyczyny, wszystko ma jakiś głębszy sens.  Przynajmniej ja staram się ten sens znajdować, zawsze.  Na przykład dzięki jednej z największych życiowych pomyłek w moim życiu, jestem mamą przecudownego juniora i absolutnie nic by mnie nie skusiło, by cofnąć czas. Nic! Warto było przeżyć to życie właśnie tak jak płynęło, by być tu gdzie jestem, by być tym, kim jestem. 

Oczywiście są sytuacje, gdzie z przyjemnością podjęłabym inne decyzje, ale  nie wiem jak wtedy potoczyło by się moje życie. Gdybam, że może nie potrzebnie wróciłam z UK, ale czy osiągnęłabym wtedy to, co osiągnęłam dzisiaj? Może niepotrzebnie przeniosłam się z jednej szkoły, do drugiej, i dziś zamiast fizycznie, pracowałabym głową? Ale znowu gdyby to wszystko nie poszło tak, jak poszło w rezultacie- nie poznałabym mnóstwa fantastycznych ludzi, nie zahartowałabym się w wielu samodzielnych bojach, nie zdobyłabym doświadczeń. Nie chcę gdybać, jestem zadowolona z tego co mam, bo wszystko co dziś mam, to owoc mojej pracy, ciężkiej pracy, sprytu, silnej woli i przyjaciół, którzy w momencie upadku podali mi rękę. I za to jestem losowi wdzięczna najbardziej, za ludzi, którzy na chwilę, lub na dłużej pojawiają się w moim życiu.

A Ty skorzystałabyś? Czy w twoim życiu wydarzyło się coś takiego, co warte było by cofnięcia czasu, podjąć inną decyzję, zawrócić bieg rzeki? Czy byłoby to miłe przeżycie, które chciałabyś przeżyć raz jeszcze, a może moment w którym zawahałabyś się i postąpiła zupełnie inaczej?

Pamiętaj jednak…Nic za darmo

Maja jako samotna matka, skupia się na prowadzeniu domu i wychowaniu syna Jasia. Jej mąż zginął w wypadku samochodowym. Kobieta wciąż czuje pustkę i nie może pogodzić się z tą tragedią jaka ją dotknęła. Prześladuje ją wrażenie, że nigdy już nigdy nie zazna prawdziwej miłości,bo tracąc męża- odeszło to życiodajne uczucie, za które była gotowa oddać życie. Znajduje oparcie w Rafale, który pomaga jej w dalszym życiu i bardzo lubi sprawiać jej drobne przyjemności, tylko po to by widzieć szczęście na jej twarzy. Oboje zdają sobie sprawę, że są tylko przyjaciółmi, bo Maja już miała swoje życiowe love story i nie dopuszcza do siebie myśli, że coś równie pięknego może ją jeszcze spotkać w życiu.

Gdy stojąc nad grobem męża Maja rozmawia z tajemniczą kobietą, wyjawia swoje życzenie o odzyskaniu ukochanego; jeszcze nie wie, że jej życie nabierze teraz zupełnie innych barw i niespodziewanych zwrotów akcji. Nie spodziewa się przecież, że jej prośby zostaną wysłuchane i spełnione. Spełnione, tylko nie do końca tak jak by sobie to wyobrażała.

Budzi się następnego dnia, młodsza dwadzieścia lat, w dniu swojej matury. I tu pojawia się szansa, na nowe życie, na uniknięcie tragedii, na podjęcie innych decyzji. Tylko Maja jeszcze nie wie, że życie dając nam coś, oczekuje czegoś w zamian., bo w życiu nie ma absolutnie nic za darmo.

Nic za darmo przyjemna powieść, fantastyczna odskocznia i idealny plan na kwarantannę. Znaczy na długo Wam nie starczy, bo czyta się ją szybko i na raz. Tylko przemyślenia z Wami zostaną, ale o to chyba chodzi po przeczytaniu książki.

Jeśli tylko możesz #zostańwdomu 🙂

 

W księgarni taniaksiazka.pl znajdziecie inne polecane powieści, w kategorii książki dla kobiet.

 

 

 

Komentarze