Co Matce …dupsko ratuje ?

Pisałam Wam niedawno,jak mnie się dziecko (przepraszam za zwrot) po same uszy obesrało.
Poszło pół paczki chusteczek,zanim wpadłam na geniusz ratowania sytuacji kąpielą.
Przyznaje za zwyczaj myję dupsko młodego pod kranem,ale jak wiecie Matka leniwa bywa…
Chusteczki nawilżane kupuję od wielkiego dzwonu,żeby mieć na spacerze.
Od kiedy dowiedziałam się z jakiegoś forum,że “nasączone są benzyną” 🙂 patrzę na nie z dystansem,
choć chłop mój przychylniej na nie spogląda.Faktycznie niektóre są tak po-nasiąkane,że kropla po kropli można by tę benzynę nad “bakiem”odzyskać.Gamoń zapomniał,że auta nie mamy.
Ale do rzeczy.
Wpadły mi jednak w ręce te oto chusteczki firmy Cleanic kindii. Trzy wariant do wyboru,przetestowałam wszystkie i polubiłam.(wcześniej lubiłam tylko płatki kosmetyczne do demakijażu,które ostatnimi czasy syn starszy do robienia owieczki wykorzystał)

Trzy warianty :
-do delikatnej skóry noworodków i niemowląt + balsam z emolientami 
-do skóry szczególnie wrażliwej i atopowej z pentenolem
no i mój faworyt 
-do skóry zdrowej + kompleks witamin A,E,F
Lubię bo:
 Po pierwsze nie są zbyt mocno nasączone,nie ślizgają mi się po tyłku małego jak go wycieram,
nie są też przez to zimne.Wariant do skóry zdrowej bez żadnych udziwnień,delikatny zapach.Przyznam,że fioletowe choć pachną bardziej to za to równie przyjemnie .Matka użyła ich również do starcia makijażu i powiem Wam,że owszem nadają się 🙂 Zgrabnie się nawet wyciągają z opakowania,znaczy że wyciągając pierwszą,nie wyciągniesz przy okazji ostatniej.
Matka wypróbowała też patyczki do uszu.
Niemowlę,jest fetyszystą,znaczy lubi jak się mu uszy czyści.
Mruży przy tym oczy jak kot ze Shrek’a i niemal mruczy .Serio 🙂
Patyczki od Cleanic kindii z rodzaju wąskie na górze i szersze niżej.
Niemowlę może się samo smyrać po uchu,bez lęku że sobie patyka głębiej wepchnie.
Trzeba tylko uważać by nimi zębów nie czyściło 🙂
Plus za to,że się wata nie ciągnie.
No i rzecz ostatnia,z którą Matka się zmierzyła to płatki kosmetyczne dla niemowląt.
Duże,prostokątne z wytłaczanymi dla bajeru chmurkami (choć syn starszy upiera się ,że to owieczki).
Do mycia dupska niemowlęcia pod kranem – super,właśnie dlatego że są duże,a wata po zmoczeniu się nie ciągnie.
Są też dość grube,więc po nasiąknięciu wodą “nie znikają” w dłoni.
Tutaj matka oczywiście  postanowiła je przetestować na własnej gębę,przy zmywaniu make-up’u i się nie zawiodła oj nie.Jeden płatek niemal na całą gębę starczył.Ot co.

Cleanic kindii ma więc uznanie Matki,za delikatność głównie,któż bowiem nie lubi czuć się dopieszczony ?
Matka się poczuła.Niemowlęca pupa również. Raz praz i wszystko co zbędne wytarte.
Brak uczulenia to chyba fakt o którym wspominać nie muszę.

Oświadczam iż niemowlę podczas testowania nie ucierpiało,otrzymało rację żywnościową oraz wynagrodzenie w postaci ciastka 🙂

*produkty nie zawierają PEG-ów, parabenów i alkoholu.Mają pozytywną ocenę Centrum Zdrowia Dziecka i Instytutu Matki i Dziecka.

Oto testujące niemowlę .


       



Wszystkie zdjęcia, które prezentuję w tym wpisie są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i wykorzystywanie na innych serwisach lub stronach internetowych.USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

*Wpis ma charakter barterowy.

Komentarze

6 thoughts on “Co Matce …dupsko ratuje ?

  1. Od początku tych właśnie używamy 😀 Mi najbardziej pasują. No i skład w porządku 😀 I na dodatek w naszym markecie można dorwać w naprawdę świetnych promocjach: 3+1 gratis za 18zł? Bomba, jak się jeszcze dołoży kartkę 10% taniej 😀

  2. U nas te chusteczki to nr 1! Ze względu na cenę, ze względu na to że się nie rwą, nie wyciągasz na raz pół opakowania, ładnie pachną i na prawdę nie uczulają. Testowane od lat już pięciu, na czterech pupach, jednej twarzy i dwunastu rękach. I w dalszym ciągu obecne 🙂

Dodaj komentarz