Czego lepie nie mówić dziecku

…mówienie prawdy nie zawsze wychodzi na dobre.

Matka wygodna jest za tym,by mówić dzieciom prawdę,oczywiście dostosowaną do wieku dziecka.
Siedmioletnie doświadczenie nauczyło mnie jednak,że są pytania ,a które szczerze lepiej nie odpowiadać.
Może inaczej,być kreatywnym przy odpowiedzi.
Matka wygodna miała takich sytuacji kilka i przy synu drugim będzie uważać (o ile syn pierwszy nie uświadomi brata pierwszy).
Nigdy,ale to nigdy nie należy mówić dziecku że kotle jest z krowy,a szyneczka ze świnki. Never.
Matka naraża się wtedy na muczenie przy obiedzie,oraz odmowę zjedzenia kochanej krówki,która
tak radośnie sobie trawkę skubała.Wybrnęłam przy kurczaku.Uff.
“Na mięso z kurczaka mówimy kurczak,bo mięsko np. nóżka jest podobne do nóżki  kurczaczka,widzisz ? Jedź ładnie.”
W domyśle to nie jest kurka której rzucałeś ziarenka i która rozśmieszyła Cię jedzeniem robaka.
Podpaski i tampony.
Nie informujemy dziecka że jest to kobieca pielucha (moja mama sika w gacie o_O),tym bardziej nie mówimy,że kobieta krwawi (moja mama jest ranna O_o). Temat chyba należy przemilczeć do jakiegoś wieku.Najlepiej do momentu gdy dziecko przyjdzie z wsadzonym w nos tamponem,albo przyklejoną na czoło podpaską. Co to jest ?
“To jest potrzebne dziewczynkom,zobacz co tu pisze.Podpaski Higieniczne,czyli do higieny.Jesteś dziewczynką ? Nie ? Całe szczęście.Odłóż to.”
Lepie nie mówić dziecku że poród boli.Dziecko może albo przeżywać,że sprawiło matce ból,albo obwiniać o to młodsze rodzeństwo. Jeżeli dziecko przyłapie Was na oglądaniu “Porodówki”,lepiej powiedzieć,że Panie krzyczą z radości że rodzi się dziecko (Matko,co za bzdura).
Święty Mikołaj istnieje.Nie ma co pozbawiać dziecka wiary w ta tradycję,bo to urok dzieciństwa.
Lepiej jednak nie mówić,że Mikołaj wchodzi przez komin (mamo,przecież prze kaloryfer się nie przeciśnie,nie przyjdzie do mnie-bek)U nas przychodzi przez balkon.
“Mamo kup mi to,mamo chcę to,mamo kup,kup,kup. Rzadko ale się zdarza.Zazwyczaj mogę ze starszym wejść do zabawkowego,pooglądać i wyjść bez zakupu.Czasami jednak stanowczo nalega.
Pada wtedy “nie mam pieniędzy”,to wypłać.Ale ja nie zarabiam.Nie szkodzi możesz wziąć z bankomatu.
Przecież pieniądze są w banku,a bankomat wypłaca za free.Szalej dusza,piekła nie ma.
Strzelanina w filmie – strzelanina w realu.Przy filmie nie mówimy że to jest tylko na niby.Wyjaśniamy grę aktora.W przeciwnym razie,gdy w wiadomościach będą podawać informację o ofiarach snajpera,wasze dziecko wybuchnie śmiechem “mamo,zobacz jak ci ludzie świetnie udają,ha ha ha”.
Superman i batman są wymyśleni,a co najważniejsze NIE latają.
Nie jestem zwolennikiem suplementów.Raz uległam na jakieś żelki witaminizowane (jakby zjedzenie żelki było lepsze od spałaszowania jabłka).W żelkach były witaminy,ponoć.
Plułam sobie w kaszę,gdy na zakupach starszy przytachał kilka paczek różnych żelek,bo przecież te żelki/cukierki mają witaminy.Telewizja kłamie.
Reklamy też kłamią.Nie będę kupować tych jogurtów bo do wygrania jest to i to a jakoś jeszcze nie słyszałam/nie czytałam by ktoś te wszystkie wycieczki i auta wygrywał.Słyszałyście ? Dlaczego lepiej tłumaczyć,że nie wszystko co słyszymy z kolorowego ekranu jest do końca prawdziwe.
Ostatnie moje spostrzeżenie to niebo…                              
Temat u nas na topie.
Jak powiedziałam,że po śmierci idzie się do nieba,przyniósł atlas układu słonecznego i bezczelnie zapytał “czy widzę tu jakieś aniołki ?”

Jak powiedziałam że po śmierci zakopują nas ziemi (fragment o robakach pominęłam),to na 1 listopada chciał odkopać pra-babcię.

Zombi nie ma,nie pozbawienie dziecka tego złudzenia skończy się uwagą w dzienniczku.”Na religii I. powiedział,że jego rodzina po śmierci nie pójdzie do nieba – tylko będzie Zombii”.
odpisałam “Dziękuję za informację,pewnie w jakiejś książce coś przeczytał,porozmawiam z nim.”
(Kwestie Xboxa,Resident Evil i filmów pominęłam)
Przy drugim stworze w domu,człowiek jest mądrzejszy.
Wychowywanie dzieci to ciężka praca,kreatywność niezbędna.Trzeba uważać co się mówi przy dziecku ( jak mogła mu dać dwójkę z wymowy jak sama nawet angielskiego akcentu nie ma – Mama powiedziała,że Pani nie ma akcentu,a my na wyspach mieszkaliśmy dużo lat o_O).Na szczęście takie sytuacje dobrze się wspomina.
pozdrawiam
L.
Komentarze

21 thoughts on “Czego lepie nie mówić dziecku

  1. Jak powiedziałam że po śmierci zakopują nas ziemi (fragment o robakach pominęłam),to na 1 listopada chciał odkopać pra-babcię. – popłakałam się 🙂

  2. Ja tam walę zawsze prosto z mostu 🙂 czasem może i za bardzo.
    Ale ja owijać w bawełnę nie potrafię i może dlatego moje córki tak świetnie sobie radzą w życiu 🙂 U nas niedawno była rozmowa o seksie, gumkach i orgazmach 🙂 Jedenastolatkę mam dzielną, wszystkie mądrości wysłuchała i pewnie dalej pójdą w świat 😉 Biorąc pod uwagę że nie mam jeszcze trzydziestki to lepiej nam te rozmowy wychodzą 🙂

  3. Popłakałam się ze śmiechu. Dzięki za uratowanie dnia!

    “Jeżeli dziecko przyłapie Was na oglądaniu “Porodówki”,lepiej powiedzieć,że Panie krzyczą z radości że rodzi się dziecko (Matko,co za bzdura)” !!!!!

Dodaj komentarz