Czy w porę się opamiętamy?

Działalność człowieka, a więc spalanie paliw kopalnych, wycinanie lasów deszczowych czy coraz większa hodowla zwierząt gospodarskich ma ogromny wpływ na klimat i temperaturę na Ziemi. Wydalanych do atmosfery coraz większej ilości gazów cieplarnianych, nie jest obojętne dla naszej planety i wpłynęło na zwiększenie efektu cieplarnianego oraz globalnego ocieplenia. Robi się coraz cieplej.

Nie musimy sięgać daleko, bo obserwujemy to od kilku lat, tu w naszym kraju. Pamiętacie zimy waszego dzieciństwa? A widzicie jak wyglądają obecnie? Śnieg staje się zjawiskiem egzotycznym. Nie inaczej zaczyna się dziać z lodowcami. Północna pokrywa lodowa Ziemi kurczy się. Topnienie lodowców to bardzo czuły wskaźnik zmian temperatury, a co za tym idzie – zmian klimatu.

W stałych warunkach klimatycznych lodowce pozostają w stanie równowagi, czyli ani nie rosną, ani nie maleją. Wzrost temperatury jak wiemy powoduje topnienie, a to z kolei wpływa na cofanie się lodowców. Teoretycznie topnienie lodowców jest zjawiskiem powolnym, potrzeba wielu lat, żeby zmiany stały się ewidentne, a jeszcze więcej by były zauważalne gołym okiem. Okazuje się, że obecna skala zmian, kiedy ocieplaniu klimatu dopiero się rozpoczyna, jest porażająca.

Od lat 70 powierzchnia 2679 lodowców znajdujących się tylko w Andach skurczyła się o 40%!

Średnia temperatura na Ziemi jest obecnie o 0,85 °C wyższa niż pod koniec XIX w. Od czasu rozpoczęcia pomiarów w 1850 r. każda z trzech ostatnich dekad była cieplejsza od poprzedniej. Klimatolodzy uważają, że od połowy XX w. działalność człowieka jest główną przyczyną ocieplenia klimatu. Dwutlenek węgla jest gazem cieplarnianym najczęściej powstającym w wyniku działalności człowieka. To właśnie on w 63 proc. odpowiada za globalne ocieplenie spowodowane działalnością przemysłową. Jego stężenie w atmosferze jest obecnie o 40 proc. wyższe niż przed wybuchem rewolucji przemysłowej. Do wzrostu emisji przyczynia się niemal wszystko to, co “ułatwia” nam codzienne życie. Jeżdżenie autem, ogrzewanie się węglem i gazem, wycinka lasów pod nowoczesne osiedla, wzrastający konsumpcjonizmu, a co za tym idzie masowe produkcje, czy coraz większe hodowle zwierząt rzeźnych.  Działalność człowieka, to także moja i twoja działalność. Katastrofa klimatyczna to termin odmieniany przez wszystkie przypadki przez naukowców. Niektórzy nadal myślą, że to zwykłe naukowe gadanie, które nie ma zbyt dużego wpływu na nasze codzienne życie. Nikt z nas nie spodziewa się przecież, że od lodowców zależy to, co dzisiaj zje na obiad. Wiem, że są wśród Was tacy, którzy starają się żyć ekologicznie, ale jeszcze zbyt wielu nie ma świadomość, że nawet pojedyncze działanie człowieka ma znaczenie dla naszej planety.

Po lewej stronie widać lodowiec Muir na Alasce w ostatniej dekadzie XIX wieku. Po prawej stronie widnieje to samo miejsce w roku 2005.  [Zródło wp.pl]

 

Nieznane życie lodowców to opowieść o wielu wyprawach, dzięki którym autor uświadamia światu, jak ważna jest struktura lodowej powłoki i że Ziemia wytworzyła ją nieprzypadkowo. Vassnes wskazuje związki lodu z ludzką ewolucją, ale przede wszystkim zwraca uwagę na to, jaka różnorodność może kryć się w tym, co pozornie białe i zimne. Odwiedzi oba bieguny, by zobrazować strukturę ziemskiego lodu, ale udowadnia także, że można go odnaleźć w ciepłych rejonach naszego globu. Zabiera czytelnika w intrygującą podróż przez historię lodu, z którego pochodzi wszelkie życie na Ziemi. Dzięki niemu dowiadujemy się, jak lód z kół podbiegunowych jest powiązany z życiem wszystkich mieszkańców planety– od słonecznej Kalifornii przez gorącą Afrykę, aż do Europy, która nawet nie wie, że korzysta na co dzień z lodów Arktyki. Zwraca uwagę na fakt, że ludzie, którzy nigdy nie widzieli śniegu, są uzależnieni od tego, czym są lodowce- czyli wielkim magazynem wody, a więc substancji dającej życie i mnożącej jego przejawy. Vassnes pokazuje w swojej książce, jak rozwój życia na Ziemi współgra z funkcjonowaniem lodowców. Symbioza jest konieczna, ale z wielu powodów nie można jej zachować.

Ta książka pokazuje jak bardzo bagatelizowany jest problem znikającego lodu, który dla wielu kojarzy się jako dodatek do drinka, obrazek foki płynącej na krze, czy cel egzotycznej podróży. Mamy tu mieszankę prozy podróżniczek, reportażu, wiele elementów naukowych, ale wszystko to jest ciekawie wyważone, wytłumaczone z zachowaniem poczuciem humoru i przede wszystkim zobrazowane tak, by wywołać w nas refleksję. Sięgnęłam po ta książkę z ciekawości, bo staram się żyć świadomie i robić “coś” od siebie (chodź wciąż za mało), by żyć w miarę z czystym sumieniem. Ta książka jest naprawdę ciekawa i dlatego polecam ja wszystkim tym, którym losy naszej planety nie są obojętne.

 

  

W księgarni taniaksiazka.pl znajdziecie także inne książki naukowe i przyrodnicze, w dziale bestsellery

 

 

 

 

Komentarze