Dialog z niemowlęciem Part I

Do tej pory,gdy syn starszy był w szkole,a ojciec dzieciarni w pracy/lub śpiący po nocce, Matka tylko wirtualnie miała do kogo gębę otworzyć.Słowo pisane rozmowę z żywym ciałem jej  wystarczyć musiała.
Lecz przyszła chwila,gdy gdy Matka może gębę do niemowlęcia otworzyć.
Mało tego może z niemowlęciem dialog prowadzić.

Kto czyta,ten wie,że niemowlę trochę miga…lecz teraz i słowa wypowiedzieć zechciało.

– Kochasz mamę ? Taa <i kiwa potwierdzająco głową>
– Chcesz jeść ? Taa
– Zmienimy pieluchę ? Nee <i kiwa głową przecząco>
– Idziemy na spacer ? Taa
– Posprzątamy zabawki ? Nee

No to sobie gadamy.

Matka pytania wymyśla i czasami ją wręcz odpowiedzi niemowlęcia ,zawstydzają.
Się okazało,że nie chce być ani lekarzem,ani prawnikiem.Artystą estradowym będzie.
Ulubioną babcie ma jedną,a dziadek zbyt rzadko psa udaje.
Koty są fajniejsze od psów i nic z tego,że Matka alergiczką jest na potęgę
Matka już wie,po wstępne rozmowie iż buraczki – nee,a cukinia – taa,jeśli o menu niemowlęcia chodzi.
Niemowlę potwierdziło iż figura Matki jest odpowiednia,a zmarszczki mało widoczne.
Tak jak i Matkę,tak i pociechę ojciec często denerwuje,lecz brata swego zapewnił że kocha.
Obiecało mi również niemowlę iż wstydu Matce nie przyniesie w swym dorosłym życiu,oraz iż wspierać mnie będzie w zakupie nowych kozaków.

Żeśmy więc sobie pogadali,kilka rzeczy ustalili.
Matka wreszcie może z żywą istotą pogadać i nikt nam się nie wtranżala.

pozdrawiam
L.

Komentarze

8 thoughts on “Dialog z niemowlęciem Part I

  1. Mówi taaaa! To super! Moi na każde pytanie odpowiadają NIE! Co też ma swoje plusy, bo mogę tak zadawać pytania, żeby mi odpowiedzi pasowały 😛 Ty masz gorzej- nigdy nie wiesz co usłyszysz!

Dodaj komentarz