Jestem celebrytą Part II

Mam Talent,bo potrafię jednocześnie obierać ziemniaki,pisać tekst na bloga,rozmawiać z psiapsiółką przez telefon i jeszcze trafić smoczkiem w gębę niemowlęcia.
Jestem (NIE) Perfekcyjną Panią Domu,egzystuję w artystycznym nieładzie tworzonym przez moje dzieci,a mimo tego wiem,że pilota od telewizora najlepiej szukać w lodówce,a smoczek niemowlę schowało do pralki.
Niczym Detektyw Monk,patrząc na twarze i nieme zeznania moich pociech,dedukuję co zbroiły i jaki to jest level przewinienia (zazwyczaj hard).
Niczym Lekarze,stawiam diagnozę o chorobie już po kilkusekundowych oględzinach pacjenta. Jeżeli pacjentem jest chłop – oznacza to zwykły katar lub symulowanie choroby.
Dorównuję Top Model,w kilka sekund dzięki szmince i tuszowi do rzęs,z nieokiełznanej Matki,zmieniam się w mogącą wyjść do ludzi kobietę. 
Posiadam również moje własne,osobiste i niepowtarzalne 2XL w postaci mojego małżonka.

Rozmowy w Toku-codziennie,nieustannie w wersji dialogu z synem starszym,lub monologu z synem młodszym – niestety do puenty dochodzimy rzadko.
Interwencja, średnio kilkanaście razy na dobę,co by to syn młodszy – syna starszego nie zagryzł,albo syn starszy – syna młodszego na łopatki nie powalił.
Kuchenne Rewolucje przeprowadzam codziennie. Zdarza mi się ,że jednego dnia gotując rosół,by następnego w magiczny sposób zrobić z niego pomidorową.
Osiągając tym samym poziom Master Chef’a.
Niczym Superniania ,na każdy problem potrafię znaleźć banalnie proste rozwiązanie i to bez dyplomu pedagoga czy psychologa dziecięcego(zazwyczaj wystarczy podniesiony głos,pogrożenie palcem,czy magiczne i niezastąpione liczenie do trzech).
Jesteśmy jak Rodzinka.pl – prawdziwi,nie udawani,nie wypacynkowani i potrafimy powiedzieć o ciemnej stronie rodzicielstwa. 
Trudne sprawy ,niezniechęcają nas z cieszenia się sobą i faktem posiadania tak zwariowanej rodziny.
Owszem często zadaję sobie pytanie Dlaczego ja ?,ale potem przypominam sobie,że pisałam się, że będzie Na dobre i na złe i pomimo wszystko .
 M jak miłość to idealne odniesienie do naszego związku,choć to zazwyczaj ja stawiam Kropkę nad i.
 Nie wyprowadzam męża z przekonania iż jest głową rodziny. 
Ukryta prawda jest taka,że to ja tą głową kręcę.
Codziennie toczę Bitwę o dom,a raczej o porządek w domu,którego szukać u nas nadaremnie. 
I tak Dzień po dniu.
Czasami uda nam się usiąść Na Wspólnej kanapie i wyglądać jak rodzina z katalogu Ikea.
Po chwili jednak nadchodzi Moment Prawdy i zaczyna się cały harmider od nowa.
Fakty są jednak takie,że za nic w świecie bym swojego życia i rodziny na inną nie zamieniła.
Po każdym ciężkim dniu,przychodzi noc,a wtedy to już tylko słodka  Przerwa w nadawaniu.
Komentarze

9 thoughts on “Jestem celebrytą Part II

Dodaj komentarz