Księża z Katynia

Dziś mam dla Was propozycję książkową, która pozbawiona będzie typowego wstępu sytuacyjnego. Nie znajduję bowiem żadnych rozsądnych odniesień, które mogły by wprowadzić Was w odpowiedni nastrój, przed przeczytaniem tej książki. Temat jest Wam dobrze znany. Wahałam się czy go poruszać, ale mam nadzieję, że uda mi się sprostać i zachęcić Was do przeczytania tej pozycji, z odpowiednim szacunkiem.

Książkę przeczytać warto i absolutnie nie ma znaczenia, czy jesteście wierzący, czy też nie. Czy popieracie instytucję kościoła, czy też uważacie ją za całkowicie zbędną. To książka przede wszystkim o ludziach , którzy w drugiej kolejności byli księżmi i żołnierzami. To książka przesiąknięta bólem, cierpieniem, ale i nadzieją, miłością i byciem wsparciem dla drugiego człowieka. To historia ludzi, którzy niezwykle mocno i boleśnie zakorzenili się w naszej historii. Do dziś czcimy ich pamięć, nawet jeśli z Bogiem nam nie po drodze, to pamiętamy ich czyny, ich postawę i potępiamy zbrodnię, którą na nich wykonano. 

Najpierw do posługi powołał ich Bóg. Potem zrobiła to Ojczyzna.

Duchowni przywdziali mundury i ruszyli na front. Nie mieli karabinów, by strzelać do wroga. Mieli pełnić zupełnie inną misję, misję polegającą na wspieraniu walczących Polaków. Mieli trudne zadanie, bo potrzeba wiele siły i dobrych argumentów, by dodawać otuchy komuś, kto w poczuciu niesprawiedliwości, ale i obowiązku powierza własne życie w obronie kraju. Wydawać się może, że odpuszczanie grzechów na wojnie, to zbędny zabieg, jednak po przeczytaniu wielu pozycji historycznych, z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że nie dla każdego żołnierza zabijanie, jest tak oczywiste jak nam się wydaje. Wielu z nich potrzebowało, by zdjąć z ich barków ciężar zabicia drugiego człowieka. Kapelani nie mogli wspierać walczących materialnie, ale mogli karmić ich tym, co wtedy było najbardziej istotne- nadzieją.

Kapelani trafiali do sowieckiej niewoli razem z żołnierzami. Tu tez byli dla nich opoką i wsparciem. Kierowali się nie tylko swoją wiarą, ale także żołnierskim honorem. Dali świadectwo odwagi w obliczu bestialstwa stalinowskich okupantów. Tak jak i dzisiaj, tak i wtedy druga Rzeczpospolita była krajem wielu wyznań. W polskim wojsku służyli księża katoliccy, duchowni protestanccy, prawosławni popi, żydowscy rabini i muzułmańscy mułłowie. Różne wyznania, ale cel ten sam – obrona Ojczyzny. Każdy z nich przeszedł inną życiową drogę, ale wszyscy podzielili jeden los – kula w tył głowy w katyńskim lesie.

Osoby odpowiedzialne, za mord na księżach w 1940 r, były funkcjonariuszami NKWD. Wszyscy otrzymali nagrody, za zorganizowanie i przeprowadzenie tej zbrodni. Zastanawiacie się może jak wysoka musiała być nagroda, by posunąć się do tak okrutnego mordu. Otóż gratyfikacja finansowa, stanowiła równowartość…dwóch kilogramów chleba. Na tyle wyceniono ludzkie życie. Tyle wystarczyło, by zabić.

“Księża z Katynia” to niezwykle zajmująca pozycja dla wszystkich znawców tematu, jak i dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą o nim za wiele. To przedstawienie losów księży, którzy porzucili swoje dotychczasowe życie, by udzielać wsparcia żołnierzom na froncie. Sami nie walczyli z nieprzyjacielem, ale ustawicznie dodawali otuchy żołnierzom, a także udzielali każdemu z poległych ostatniego namaszczenia.

To także historia o niewoli duchownych, którzy również tam potrafili zdobyć się na wspieranie innych, a także odprawiać potajemne Msze Święte oraz spowiadać tych, którzy tego potrzebowali. Duchowni różnych wyznań i kultur dążyli do tego samego: podtrzymaniu na duchu żołnierzy decydujących się walczyć, a często w konsekwencji również umrzeć za ojczyznę. Każdemu jednak był pisany taki sam los, a mianowicie niegodna śmierć z rąk Sowietów w Katyniu.

W księgarni internetowej  taniaksiazka.pl znajdziesz także inne propozycje tytułów historycznych w dziale historia II wojna światowa.

 

 

 

Komentarze