Jestem matką.
Decydując się na pełnienie tej “funkcji”, nie usłyszałam że będzie wyzwanie.
Usłyszałam, że bycie mamą to wielka radość każdego dni, niewyczerpujące się pokłady miłości, wiecznie roześmiany dom, mnóstwo fantastycznych emocji.
Gdy zostałam mamą, okazało się, że to guzik prawda.
Znacznie częściej śmiech zastępował płacz, radość smutek,a energia zanikała, by ustąpi miejsca depresji.
Zaczęłam się zastanawia jak to pogodzi ?
Pragnęłam by matką, ale taką szczęśliwą a nie sfrustrowaną.
Taką, która szczerze czerpie radość z macierzyństwa, a nie chowa się za sztucznym uśmiechem.
Taką, która jest miła dla swoich dzieci, nie dlatego, że tak wypada, nie dlatego, że jest pod ostrzałem innych matek, ale dlatego, że najzwyczajniej w świecie lubi spędza czas ze swoimi dziećmi.
Należało się zastanowi, czego ja tak właściwie chcę.
Odpowiedź przyszła z czasem…z czasem, gdy zaczęliśmy się z dziećmi poznawać nawzajem.
Gdy odkryłam, czego tak na prawdę nie muszę robić jako matka, by coś zupełnie innego robić z wielkim zaangażowaniem. Jakimi wartościami się kierować w macierzyństwie, jakie mogę odsuną na boczny tor.
W moje ręce za pośrednictwem wydawnictwa M, trafił kolejny poradnik, który pozwala odpowiedzieć na nurtujące pytania.
Czy dobrze wychowuję swoje dziecko?
Jak zyskać pewność, że jestem najlepszą mamą?
Jak realizować się jako rodzic?
Książka napisana przez matkę piątki dzieci. Zadając powyższe pytania, zastanawia się, czy wszechobecny ład w mieszkaniu, dokładanie sobie obowiązków, stawianie przed sobą kolejnych macierzyńskich celów, czyni z niej lepszą matkę ?
Czy może jednak odszukanie w byciu mamą pasji , czyni ją znacznie bogatszą wewnętrznie, a przez to i bardziej szczęśliwą.
Jak można określi tę pasję ? Czym się charakteryzuje ?
Wypiszę Wam tylko słowa hasła,którymi Susan Merrill się kieruje :
- Wnikliwość
- Rozmyślanie
- Pasja
- Modlitwa
- Cierpliwość
- Przygotowanie
- Cel
- Planowanie
- Rozwiązywanie problemów
- Wytrwałość
Muszę ją przeczytać, bo ja w 2/3 jestem sfrustrowaną matką, a chciałabym być najlepsiejszą na Świecie matką dla swojego synka 😉 z mnóstwem cierpliwości 😉 Czy jest to możliwe? 😀
Ja chyba tez muszę sięgnąć po tą książkę…