Matka ceni sobie poza wygodnością – praktyczność.
Dlatego stara się kupować najbliższym takie podarki,żeby i cieszyły i spełniały jakąś funkcję.
Praktycznym zagraniem było min. wyjście za mąż za faceta,który urodził się 24 grudnia.
Praktycznym zagraniem było min. wyjście za mąż za faceta,który urodził się 24 grudnia.
Tym sposobem praktycznie dostaje jeden prezent 🙂
Dzięki praktycznym prezentom,o które również Matka prosi najbliższą rodzinę – nie braknie nam skarpet,ubrań,książek i kosmetyków.
Cieszą mnie za duże ubrania darowane na urodziny pociech ,paka pieluch zakupiona w promocji z szamponem i kremem 50+,oraz nowa szczotka do wc w komplecie z pastą do zębów.
Wszystko się przyda,wszystko się wykorzysta.
Za podarowanie książki,jestem w stanie całować stopy obdarowującego mnie – chyba że jest to kolejny poradnik z serii “Jak być idealną matką” – wtedy ten ktoś ma do czynienia z moją stopą.
Zbliżają się święta,rozdzwaniają się telefony – co kupić dzieciom ? Co kupić,żeby Was odciążyć ?
Dres,kurtkę,buty,spodnie,skarpety,gatki ? A może encyklopedię,bo jest akurat w promocji z Panem Tadeuszem ( ale z wódką ? to bierz !!!).
Odpowiadam więc ze stoickim spokojem : NIE – spokój tracę zazwyczaj przy czwartym takim telefonie.
Urodziny,imieniny,dzień dziecka i wreszcie Święta Bożego Narodzenia – to takie dni,na które dzieci (przynajmniej moje) czekają z utęsknieniem. Już dwa dni wcześniej bywają w miarę grzeczne.
Poliki im czerwienieją,a ręce drżą na samą myśl o tym jaki upominek dostaną .
Nie zamierzam odbierać im tej przyjemności,oj nie!
Te święta,te prezenty są dla nich. To im maja sprawić przyjemność nie mnie.
To one mają wydać okrzyk radości podczas zdzierania papieru z pudła.
To one mają wierzyć w to,że ich dziecięce marzenia na prawdę się spełniają,wystarczy tylko bardzo bardzo chcieć…no i być grzecznym oczywiście (kwestia umowna).
Staram się oczywiście weryfikować te marzenia,najbardziej subtelnie jak się da.
TU pisałam jak można wytłumaczyć dziecku,że Mikołaj o ile ma worek prezentów,
o tyle nie ma worka pieniędzy.
Tłumaczę,że “niestety Mikołaj nie może Ci kupić klocków za 500 zł,bo po pierwsze ja tyle nie mam,a po drugie nawet GDYBY dołożył,to nie starczyło by dla innego dziecka i było by bardzo smutne”,ale…
“ale zobacz w tym sklepie,są fantastyczne* drewniane klocki,z których można budować nieskończoną* ilość budowli.”
Albo :
Tak maskotka tego stwora z bajki jest fajna,ale zobacz ta Pani robi maskotki według Twojego własnego rysunku,nikt nie będzie miał* takiego stwora,tylko Ty ! “
Słowa kluczowe : fantastyczne,nieskończone (możliwości),nikt nie będzie miał 🙂 Proste 🙂
Warto też zwrócić uwagę,na te drobiazgi które dzieci wpisują na listę swoich marzeń,pomiędzy zabawkę za 400 zł a konsolę za 1000 zł…a i niemowlę będzie zadowolone,gdy zamiast jazgoczącej zabawki dostanie coś stworzonego specjalnie dla niego.
Podsuwam dyskretnie pod nos różne strony i nie ma bata,zawsze coś się spodoba – a to już sygnał by kupić to,co :
Po pierwsze – dziecku się podoba – No widzisz,oglądaliśmy to na stronie i zobacz,dostałeś ! <udawane zdziwienie jest tu pożądane>
Po drugie – spełnia jakieś tam oczekiwania Matki,która od jazgoczących organków,zdecydowanie bardziej woli drewniane cymbałki.
Po trzecie – nie napychamy kieszeni chińczykom (seiro,nic do nich nie mam),a wspieramy nasze rodzime przedsiębiorstwa,firmy i firemki.
Po pierwsze – dziecku się podoba – No widzisz,oglądaliśmy to na stronie i zobacz,dostałeś ! <udawane zdziwienie jest tu pożądane>
Po drugie – spełnia jakieś tam oczekiwania Matki,która od jazgoczących organków,zdecydowanie bardziej woli drewniane cymbałki.
Po trzecie – nie napychamy kieszeni chińczykom (seiro,nic do nich nie mam),a wspieramy nasze rodzime przedsiębiorstwa,firmy i firemki.
Dlatego drogie ciocie,wujkowie,dziadkowie…podpytajcie ,o czym moje dziecko marzy,a ja podpowiem
jak ten uśmiech zachwytu na jego twarzy wywołać.
Życzył bym sobie bardzo,by tandetna chińszczyzn zastąpiona była naszymi polskimi zabawkami i wyrobami rękodzielnictwa.
Sami widzicie ,że na prawdę jest w czym wybierać,a każda z tych rzeczy jest piękna i unikatowa.
Sami widzicie ,że na prawdę jest w czym wybierać,a każda z tych rzeczy jest piękna i unikatowa.
i
Do czego i Was serdecznie namawiam 🙂
* wpis nie jest w żaden sposób sponsorowany,a prezentowane produkty to nasze rodzime towary.
Komentarze
Pikne są te rzeczy:)
O jak miło na zdjęciu uszyty przeze mnie miś w różowej spódniczce:-))) Pozdrawiam !!!
pozdrawiam,nie mogło zabraknąć My home and Heart 🙂
Bardziej od zabawek i pluszaków podobają mi się ubrania polskich producentów. Są oryginalne i po prostu przepiękne. 😉
Zgadzam się,że rynek odzieżowy mamy imponujący,
chodziło mi o inny kontekst 🙂
Polać jej! 🙂 Pana Tadeusza! 🙂
Z Panem Tadeszem to i kolejnego mopa przygarnę 😛 Stoją potem w kącie,ale przynajmniej jest z kim pogadać 😛
My mieliśmy sposób na zakupy pt jedziemy pokazać Gwiazdorowi co Ci się podoba 🙂 W tym roku królują u mnie prezenty hand made 🙂 zakochalam się w nich :-*
Cudownie !
Fajnie to napisane.. słowa klucze… muszę zapamiętać 😛
Wczoraj byliśmy z mężem po prezent gwiazdkowy dla Młodej z samą zainteresowaną i to chyba ostatnie takie zakupy. W przyszłym roku, będzie już bardziej kumata przez co trzeba będzie kombinować 🙂
A tak w ogóle to na tym mega kolażu widzę mój organizer 🙂 Super 🙂 Miło:)
Mnie się udało wypracować w związku ze sklepami z zabawkami “dzisiaj tylko oglądamy”,ale trochę to trwało 🙂
Jest i organizer od Tulakowo 🙂
popieram kochana ,najlepsze polskie !
ja polecam Imaginakie – oni tworzą maskotki na podstawie rysunków dzieci . 😉 mamy od nich czadową biedronkę ,którą Kubuś jest zachwycony ! 😉
* Imaginaki 😉
A widzisz 🙂 mnie gdzieś coś takiego mignęło,lecę poszukać :*