
No więc tak wypoczywamy,dziesięć minut od centrum Poznania. Na trawie,z dala od zgiełku,pod pięknie kwitnącymi drzewami,słońce na gębę dawkując bez opamiętania 🙂 Tak dziś prywata.
O i nasz warzywniak 🙂
Komentarze
Kontynuując przeglądanie strony, przyznajesz, że lubisz i akceptujesz ciasteczka! Smacznego! więcej informacji
Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Lubię ciasteczka" zgadzasz się na ich wykorzystanie. Zapoznaj się z polityką prywatności.
No to się dzieciaki wybawiły:) Cudnie nas słońce rozpieszcza tej wiosny można szaleć, aż mordka się śmieje do waszych zdjęć. A jak znajdziesz kupowy-detektor to daj cynk bo u nas też zakwitły na trawniku, aż strach malucha wypuścić na zieloną trawkę:/
Kurczę, wszystko wszystkim kwitnie, a u nas w “górach” (Jura) drzewka się zbuntowały i wyposażyły w niepękające, tłuste pączki… A ja jak ten psychopata, co dzień obserwuję czy to aby nie dziś kwiaty zdecydują się zakwitnac i póki co wiosny nie ma, no… :/
Ale fajne chłopaki. Wiosna chyba na maksa się rozgościła, także na blogach 🙂
u mnie to temat zastępczy 😛
Świetne te twoje urwisy, mlodszy czaderską minke zrobił na jednym zdjęciu;)
dziękować 🙂
O, wybraliście wszystkie pyry?! 🙂
Anka,wszystkie pyry wybrane,teraz krowy po wsi szukamy co by gzika zrobić 😀
no takie małe cudowne,kochane urwisy ciekawe świata :D.. co do warzywniaka rozumiem, że dobre promocje były bo ludzie chyba wchodzili drzwiami i oknami 😀 u nas też spacerek zaliczony lecz bez lodów ale za to z ciacheeem 😀 (kiedys zaczne cwiczyc i gubić zbedne cm i kg..kiedys 😀 ). Małgorzata
Tak,tak z tym warzywniakiem to chyba prawda. Póki co stoi i straszy 🙂
Kiedyś Gosiu,kiedyś..trochę przyjemności nam się należy 😀
O, też dzisiaj loda zaliczyliśmy. 🙂
Fajne te Twoje chłopakii, znowu podoba mi się dwójka, ech. 😛
Nie żebym presję wywierała 😛