X przykazań wygodnej matki
Nic nie musisz,tylko kochaj swoje dziecko i siebie tak samo.
Pilnuj by się krew z dzieci nie lała,by chłop nie nocował poza domem,sprzątaj na tyle ile musisz,dopóki nie robisz gościom herbaty w słoikach,nie ma tragedii.Bez ciebie dom nie będzie funkcjonował,więc się nie zadręczaj i nie zamęczaj…chyba że lubisz mieć dom wysprzątany jak muzeum i pachnące wybielaczem dzieci,to co innego,ale tu nie pomogę.
6.Śpij.
Kiedy możesz…nawet jeżeli grozi to brakiem obiadu dla męża.Odpocznij.
Dziecku podasz słoiczek,a męża zadowolisz tańcem erotycznym w przedpokoju to zapomni że jest głodny. DZIAŁA ! 😀
7.Pamiętaj o sobie.
Wszystko co zapobiega Twojej frustracji jest zbawienne dla Twojego dziecka.
Fryzjer,kosmetyczka,wypad na kawę czy piwo z kumpelą.Jak nie zaspokajasz swoich potrzeb dochodzi do sytuacji,że bawiąc się z dzieckiem,myślisz o swoich odrostach czy połamanych paznokciach,więc twoje dziecko tylko zyska gdy podarujesz sobie odrobinę luksusu (nowa torebka czy setna para butów też wskazana )
8.Ułatw sobie życie.
To co możesz załatw przez internet ,wyślesz PIT,załatwisz sprawy urzędowe/pocztowe/bankowe,ba nawet zrobisz zakupy także spożywcze i jeszcze przywiozą ci towar pod drzwi…a nóż poznasz uroczego kuriera który na jakiś czas odmieni Twoje życie 😉 Dobra matka to matka spokojna,zrelaksowana i szczęśliwa.
9.Słucha swojej intuicji.
Ty wiesz najlepiej co jest dobre dla ciebie i dla Twojego dziecka. Wszystkie rady i pouczenia konsumuj z dystansem,przecedzając informacje które rzeczywiście mogą ci być przydatne,a odrzucając jednocześnie te nieprzydatne.Nie ma uniwersalnych rad,każde dziecko a tym bardziej matka jest inna.
10.Nie rezygnuj z bycia seksbombą.
Jeżeli twój temperament nie zmalał po porodzie,to nie rezygnuj z seksualnych przyjemności,tylko dlatego że dziecko zagościło w waszym domu.Nawet jeśli mieszkacie w jednopokojowym mieszkaniu.Na prawdę możecie nadal cieszyć się sobą. Jeżeli nie kręci cię seks na blacie kuchennym albo pralce,to nie wyrządzisz dziecku krzywdy teleportując je w łóżeczku/wózku na chwilę do kuchni czy łazienki by oddać się igraszkom w małżeńskim łożu.Zadowolona matka to zadowolone dziecko…i chłop też 🙂
Matka wygodna wie,że rodzina to ona,mąż i dziecko/ci…trzeba uwzględniać potrzeby każdej odnogi w rodzinie,nie pomijając własnych…inaczej gdy dzieci opuszczą domowe pielesze,dojdziesz do wniosku,że wszystko co miałaś,poświęciłaś wychowaniu dzieci,zapominając o swoich pasjach i marzeniach,
będziesz starą,pomarszczoną,zgryźliwą babą i wredną teściową…a tego chyba nie chcemy 🙂
pozdrawiam
L.
chyba wszystkie mamy na początku mają przerośnięte ambicje, bycia ideałem. Jednak po jakimś czasie, większość idzie po rozum do głowy 🙂 ja poszłam jak pierwsze dziecio miał 8 miesięcy i cieszę się z tego 🙂 dlatego teraz namaczam naczynia w zlewie na dzień jutrzejszy i czytam książkę 🙂
prawda,jakie to proste…choć wiem,wiem są matki które to wszystko godzą…a okoś obrałam hmm wygodniejszą drogę,estem szczęśliwa,spełniona a to chyba naważniejsze bo i rodzina happy,pozdrawiam
Bardzo dobre przykazania 🙂 Z czasem nauczyłam się ich stosować.Na początku chciałam byc matka polką idealną hehehe,jakaż ja byłam zmęczona i nieszczęśliwa….szok.Ale na szczęście człowiek się uczy całe życie 😉
“Zadowolona matka to zadowolone dziecko…i chłop też :)” 100% racji 🙂 pozdrowienia 🙂
Nr 6 mój ulubiony :):):)
mój też 🙂
9 😀 Punkt rządzący u mnie 🙂
A 10? Szkoda, że czasem po porodzie wszystko się wywraca do góry nogami w tej kwestii, ale dalej jest nadzieja 😀
Post fajny, życiowy… Ale jak nie Twój 😛 Inny taki.
bywam czasem bardziej ludzka :))) ale nie zawiodę w stylu na pewno…o ile jakiś mam 😛