Dziś każda rodzina jest na swój sposób niezwykła

 

Daleko nie szukać. Tadam! oto jesteśmy.

Przez jednych postrzegani jako niepełna rodzina, przez innych jako rodzina normalna i w pełni funkcjonalna. Jestem ja i oni. Jest tata starszaka, który mimo, iż potrzebował trochę czasu- to ma świetny kontakt z synem i śmiało mogę powiedzieć, że się przyjaźnimy. Jest też tata juniora, który jest w dokumentach i na tym jego rola się kończy. Funkcjonujemy jak każda inna rodzina, tylko zamiast pomocy “taty”, chłopcy maja pomoc moją, lub dziadków.

Dziś nikogo już nie szokuje, że dziecko wychowuje się bez ojca, czy matki. Dziś nikt już nie nazywa tych dzieci sierotami. Na szczęście, bo to niechlubna stygmatyzacja, którą udało się wyplenić z naszego społeczeństwa. Dziś wiadomo, że samotny rodzic, to po prostu rodzic samodzielny i nie mówimy już tylko o tych, którzy zostali sami z powodu śmierci małżonka, czy z powodu rozwodu. Dziś mnóstwo mam wychowuje samodzielnie dzieci, bo ich ojcowie tysiące kilometrów od domu zarabiają na rodzinę.

Dziś wiele kobiet ma wreszcie odwagę powiedzieć, że owszem pragną być matkami, ale nie chcą być w toksycznych związkach. Dziś wreszcie małymi krokami zbliżamy się do modelu świetnie prosperujących za granicą rodzin, które żyją jako rodziny patchworkowe, lub dzielą opiekę na przemienną. Oczywiście nadal wiele związków kończy się zerwaniem relacji nie tylko między matką i ojcem, ale i z dziećmi, jednak głęboko chcę wierzyć, że nasze społeczeństwo dojrzeje- że wcale tak być nie musi. To oczywiście zawsze zależy od dorosłych i sama wiem, że w jednym przypadku tłumaczenie i rozmowa owocuje tym, że mimo odległości i nowych rodzin rodziców, dziecko może mieć fantastyczny kontakt z każdym z rodziców, ale bywa też tak, że jako matka zabezpieczam się na wszystkie możliwe sposoby, aby takiego kontaktu nie było. Dla dobra dziecka, dobra siebie, dla dobra głowy i ogólnego spokoju.

Mamy więc cały wachlarz, różnego rodzaju rodzin, z przeróżnymi kompilacjami, od przyrodniego rodzeństwa, po ekstra parę dziadków i własnie na nich chcę się dziś skupić. Nie ma dwóch takich samych rodzin, ale to tylko sprawia, że każda z nich jest na swój sposób wyjątkowa. Nawet dwie krople wody różnią się od siebie. Na tym polega urok życia.

W związku z tym starszak ma komplet dziadków i poznał pradziadków, z obu stron (niestety nie w komplecie). Junior ma tylko moich rodziców, mimo iż jego babcia mieszka w tym samym mieście co my. Oczywiście dziadkowie i pradziadkowie starszaka “adoptowali” juniora od razu i nie odczuwa od braków w tuleniu przez starsze pokolenia, jednak jak by to nie było, to obcy ludzie.

U mnie było odwrotnie, miałam dziadków z obu stron, plus jedną babcię w gratisie. Mój dziadek po rozwodzie z babcią, ożenił się ponownie z prze-fantastyczną kobietą. Ze względu na różne rodzinne zawiłości, poznałam ją dość późno i niestety do dziś jest Panią Wandzią, a nie babcią, ale! jest.

Więc wyraźcie sobie, że Dominik ma aż 5 babć !

Nowa żona dziadka od razu wydała się Dominikowi podejrzana – ani nie wygląda na babcię, ani nie zachowuje się jak na babcię przystało. Nie robi na drutach, nie smaży konfitur, a do tego według wyliczeń jest piątą babcią z kolei! Dziadek też jest jakiś inny, robi sweter z grubej wełny palcami i wcale nie uważa, że to babskie zajęcie- a przecież kiedyś były marynarzem!  Natomiast nowa babcia jest niezastąpioną informatyczką, do tego tworzy gry komputerowe i ubiera się inaczej niż inne znane chłopcu babcie.

Wakacyjna nuda i leniuchowanie? Nie dla Dominika, którego przygody rozpoczynają się od pierwszej samodzielnej podróży pociągiem nad morze. Odwiedziny u dziadka i poznanie piątej babci rozpoczynają serię przygód z nietypowymi osobami, nietypowymi zdarzeniami, zupełnie tak nietypowymi, jak nazwisko – Zajonc. Dominik razem z dziadkiem, piątą babcią i nowo poznanymi kuzynkami Myszowatymi zjednoczą siły i spróbują rozwiązać prawdziwą kryminalną aferę! Turecki jubiler? Fryzjerska głowa? To tylko elementy, które pojawią się na tropie do rozwikłania tajemnicy!

Autorka za pomocą tej przezabawnej historii zwraca uwagę na stereotypy i pozory, które często mogą mylić. Każdy z nas ma swoją historię, ale nie zawsze natrafiamy na osobę, która chcę ją poznać. Często zarówno my dorośli jak i nasze dzieci, oceniają innych po pozorach. Ta książka pokazuje, że tak być nie powinno, że możemy się bardzo zdziwić kierując się tylko tym, co widzimy na zewnątrz.

Pełna humoru historia z przesłaniem

Piąta babcia Dominika to pierwsza część z serii Moja rodzinka. Wesoła historia o perypetiach Dominika Zajonca, zachęci najmłodszych czytelników do łamania stereotypów i pokaże, że nie wszyscy musimy być tacy sami, że inność nie jest powodem do wstydu, oraz że kierując się pierwszym wrażeniem, można komuś po prostu sprawić przykrość.

 

W księgarni taniaksiazka.pl znajdziecie również inne ciekawe tytuły powieści dla dzieci w dziale książki i książeczki dla dzieci.

 

Autor: Katarzyna Ryrych

 

 

 

Komentarze