Kulturalne dziecko

Sytuacja z ostatniej podróży pociągiem,zwanym szynobusem.
Bośmy się na weekend do dziadków wybrali.
Syn młodszy zajęty jedzeniem wszystkiego,syn starszy znudzony.
W przedziale starsza pani i reszta mniej istotnych w historii tej pasażerów.

Syn starszy:
– Mamusiu ,czy mógł bym otrzymać batonik ?
Daję.
– Dziękuję mamusiu.
– Proszę.
Sekund kilka później.
– Mamo czy mogę prosić coś do picia ?
Daję.
– Dziękuję mamo,jesteś wspaniała.

Sytuacji z proszę,dziękuję,przepraszam było kilka.
Starsza Pani tego nie wytrzymała i głosem hardym rzecz do mnie tak:

– Wie Pani <pauza>…takie wychowanie dziecka to niedobre jest.
Zdziwiła się bardzo i słucham.
– Bo wie Pani,takie WYMUSZANIE by dziecko mówiło proszę,dziękuję to nic dobrego.
Odpowiadam więc,że ja nic nie  wymuszam,dziecko powiela to jak się w domu mówi (nie zawsze oczywiście).
– Pani nie rozumie.Ja też tak córkę chowałam.Sama z nią byłam,bo mąż odszedł.
Dobra córka była,grzecznie się odzywała,ludziom w pas kłaniała i takie kucyki miała śliczne.
A potem do miasta poszła.
Poszła i tylko bieda była,bo ona grzecznie do ludzi – proszę,dziękuję,przepraszam.
A ludzie za naiwną ją brali,głupiutką taką i rady sobie w życiu dać nie mogła.

Milczę ja więc,bo co tu powiedzieć.

-Niech Pani doświadczonej matki posłucha,że dzieci zmuszać nie można,dziś się łokciami przepychać trzeba,
a grzeczności to sobie można w dupę wsadzić.

Uśmiecham się miło i milczę.
Pani wysiada.

Patrzę na to moje dziecko i mówię:
– Jaki ty grzeczny jesteś.
Na co syn rzecze :
– No bo jak się coś chce to trzeba być miłym.

…a w domu
-Mamoooooooooooooooooooooo pić mi dajjjjjjjjjjjjjj !!!!

A więc kultura nie popłaca,chyba że się chce wyłudzić batonik.

pozdrawiam
L.

Komentarze

8 thoughts on “Kulturalne dziecko

Dodaj komentarz