Czy u Twojego faceta wszystko gra?

Mężczyzna. Istota silna, ostoja, pomocne ramię. Przeważnie, jednak są momenty, są takie sytuacje, gdy i on staje się istotą bezbronną, wymagającą opieki, zainteresowania i przede wszystkim niekończących się pokładów troski. Każda z nas, przynajmniej raz w życiu trafiła na obrazek faceta, który spisuje testament przy katarze i 36.8′ stopniach gorączki. Ten stereotyp czasami jednak powinien zmusić do refleksji. My kobiety, żony, matki mamy większą świadomość konieczności badań nas samych i naszej rodziny. Pilnujemy wizyt, badań okresowych, szukamy diagnozy gdy coś nas niepokoi, bo naturalne jest dla nas dbanie o najbliższych i troska o ich zdrowie. Mężczyźni, gdzieś mimowolnie o tym zapominają. Nie! nie o dbaniu o rodzinę, a o tak prozaicznej rzeczy jak swoje własne zdrowie. Przyznam, że nie znam zbyt wielu facetów, którzy z własnej nie przymuszonej woli, sami z siebie wędrują do przychodni i przynajmniej raz w roku przeprowadzają rutynowe badania. 

Zamiast przeglądu auta, przegląd faceta

O ile kobiety mają wrodzoną potrzebę chodzenia do ginekologa, jest to dla nich coś zupełnie naturalnego, o tyle panowie chodzą niechętnie do urologa, najczęściej dopiero wtedy, kiedy mają objawy choroby. Natomiast patogeny chorób intymnych charakteryzują się tym, że najczęściej przebiegają bezobjawowo, mężczyźni są nosicielami, a objawowo chorują ich partnerki. Zatem to badanie to też zaproszenie do tego, żeby zadbać o swoją dziewczynę, żonę. Gdy ponaglasz, za pewne słyszysz, że na wszystko przyjdzie czas. Czy na pewno?  Odkładają wiele rzeczy na jutro, z jutra robi się pojutrze, aż niedomagają coraz bardziej. Ignorują “znośny” ból, przemęczenie, złe samopoczucie. Najpierw troszczą się o innych, o pracę, często nie mając czasu zatroszczyć się o siebie. Pozwól więc, że dziś zapytam Cię:

Czy u Twojego faceta wszystko gra?

Czy Twój mężczyzna bierze pod uwagę, że jego ciało jest mocno eksploatowane każdego dnia, niezależnie od tego, czy wykonuje pracę umysłową, fizyczną. Dodajmy do tego sport, siedzący tryb życia, jazdę samochodem i wyjdzie nam brak równowagi pomiędzy pracą, obowiązkami a regeneracją, który może skutkować alarmem ze stron jego ciała. Najpierw strzyka, później pobolewa, a on ciągle nie ma czasu, by prawidłowo zareagować na sygnały, które wysyła mu jego ciało.Często jest też tak, że absolutnie nic cię nie boli, a jednak jego samopoczucie nie jest najlepsze. Zapewne zwala wtedy winę, na ogrom pracy, wyczerpujący trening na siłowni, lub po prostu na pogodę.

Zgodzisz się chyba ze mną, że nic tak nie pokazuje stanu faktycznego jak badania – wątroba, nerki, układ krążenia, poziomy hormonów , serologia infekcji są naturalnymi informatorami na temat naszego zdrowia. A tak między nami, kiedy ostatni raz Twój mężczyzna się badał?

Czy wszystko gra? to ogólnopolska kampania profilaktyczna skierowana do aktywnych na różnych polach życiowych kobiet i mężczyzn. Druga część kampanii, która będzie trwać do 30 listopada, skierowana jest przede wszystkim do mężczyzn. Przez najbliższe 3 miesiące panowie, w specjalnie obniżonej o ponad 50% cenie, będą mogli wykonać 15 ogólnych, przekrojowych badań oraz badania szczególne, tzw. intymne.  Zapracowani, obciążeni obowiązkami, zajęci opieką nad rodziną, dziećmi zaniedbujemy siebie. Ta kampania ma pomóc zabieganym 30, 40 i 50-latkom zadbać o siebie. W tym zaniedbywaniu siebie przeważają panowie, którzy co prawda świetnie i regularnie dbają o swoje samochody, jeżdżąc z nimi na doroczne przeglądy, jednak jeśli chodzi o własną diagnostykę to badają się 3 razy rzadziej od pań!

Jesienią, w pakiecie ogólnym dedykowanym dla Panów, znajdziecie szeroki zestaw 15 badań profilaktycznych, przygotowanych z myślą o mężczyznach aktywnych zawodowo i prywatnie. Pakiet ogólny badań w dużej częściej jest uniwersalny. Służy on badaniom profilaktycznym, przesiewowym czyli takim, które powinno wykonywać się u wszystkich aby wychwycić „w zarodku” potencjalne zagrożenia zdrowotne.

Druga możliwość, to specjalistyczny pakiet badań skierowany na przesiewową diagnostykę infekcji urologicznych. Zakażenia STI (ang. sexually transmitted infections) czyli przenoszone drogą płciową bardzo często, zwłaszcza u panów, przebiegają bezobjawowo. Nieleczone mogą powodować, obok infekcji dolnych dróg moczowo-płciowych, również zapalenie najądrzy, gruczołu krokowego, a nawet  prowadzić do bezpłodności.

Uświadom swojemu mężczyźnie, że należy przełamywać tabu związanego z badaniami urologicznymi. To naprawdę jest problem i niechaj przykładem będzie mój tata, o którego chorobie informowałam Was w czerwcu…późna diagnoza, bagatelizowanie problemu, ogrom nerwów, łzy. Oszczędźcie sobie tego!

Dla przykładu badania PSA – markera prostaty, czyli gruczołu krokowego, który – dla jasności – mają tylko panowie nie wykonuje co trzeci Polak z grupy ryzyka, co trzeci cierpi też na nadciśnienie tętnicze, a co drugi ma podwyższony cholesterol. Tymczasem badania laboratoryjne to najtańsze źródło informacji diagnostycznej, badania są podstawą około 60% decyzji lekarskich i generują około 10% kosztów opieki zdrowotnej – tak wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli. Niestety w Polsce wykonuje się ich za mało, 85% z nich zlecają szpitale, z czego można wywnioskować, że badania wykonuje się już w momencie wystąpienia choroby a nie przed jej objawami.

Rabat 50%* na Pakiety Badań​ dla Twojego mężczyzny

Kampania potrwa od 11 września do 30 listopada 2017 roku, bony na badania można pobrać ze strony www.wszystkogra.diagnostyka.pl dodatkowo można będzie wygrać wartościowe nagrody – pobyty dwuosobowe z zabiegami w Hotelu Centuria Wellness & SPA, zestawy nagród od Fundacji ZIKO dla Zdrowia– zestawy kosmetyków i torebki marki Wojewodzic. Bony na badania można będzie zrealizować do końca grudnia 2017.

Na koniec apel do Was- kobiet – żon, partnerek, matek – zadbajcie o swoich mężczyzn, możecie same pobrać voucher ze strony DIAGNOSTYKI i wysłać swojego mężczyznę na badania, nie czekając aż on sam to zrobi. Skoro to takie trudne dla panów to może lepiej to zaakceptować niż z tym walczyć i nieco im ułatwić dotarcie do najbliższego punktu pobrań. Pojemniki na mocz można pobrać bezpłatnie we wszystkich punktach sieci DIAGNOSTYKA, lub kupić w najbliższej aptece. Naprawdę warto pomyśleć o tym przynajmniej raz w roku.

Komentarze